Woda butelkowana jest obecnie w użyciu przez cały rok. Głównie przez to, że bardzo rozpowszechnione są teraz informacje o konieczności nawadniania organizmu. Dlatego woda butelkowana znika z półek sklepowych w szybkim tempie. Nie tylko podczas ciepłych pór roku. Zanim jednak trafi ona na półki, musi przejść specjalistyczne badania wody butelkowanej. Po pierwsze dlatego, że jest
Ważne jest to, żeby sobie zapamiętać, że twardość wody jest powiązana z minerałami. Im więcej magnezu i wapnia, tym woda jest twardsza. Im mniej: tym bardziej miękka. Idąc tym tokiem rozumowania np. woda w jaskini będzie prawdopodobnie bardzo twarda, natomiast deszczówka: miękka (woda paruje, zaś raczej większość cząsteczek
Woda alkaliczna jest uznawana także za przeciwutleniacz. Przypisuje się jej zdolność do neutralizowania wolnych rodników. Są to substancje, które przyczyniają się do przyspieszenia procesów starzenia się organizmu. Czy woda alkaliczna jest zdrowa? Ważną kwestią pozostaje to, czy woda alkaliczna jest zdrowa.
Picie żywej wody nie tylko nie wpływa prozdrowotnie, ale może wręcz wywołać skutki uboczne. Przede wszystkim alkaliczna woda może prowadzić do powstawania kamieni w układzie moczowym, zwiększać ryzyko infekcji pokarmowych oraz powodować problemy trawienne. Wodą alkaliczną nie powinno się popijać leków, gdyż może ona zaburzać
Polaris: 0.0843 Jest to słaby wynik (mineralizacja na poziomie wody źródlanej) 241.2 Mineralizacja bez HCO 3-14.0 1 litr wody Polaris pokrywa 4% dziennego zapotrzebowania na magnez: 94.2 1 litr wody Polaris pokrywa 9% dziennego zapotrzebowania na wapń: 6.8 1 litr wody Polaris pokrywa 0% dziennego zapotrzebowania na sód: 2.2 1 litr wody Polaris
Uważa się, że woda alkaliczna jest zdrowa, ponieważ pomoże na wiele chorób. Wyleczy otyłość, cukrzycę, kamicę nerkową, dnę moczanową, zapobiegnie osteoporozie a nawet nowotworom. Ma za zadanie usuwać z organizmu toksyny, unieszkodliwiać wolne rodniki (działać przeciwutleniająco), usuwać migrenowe bóle głowy, astmę
. Czystą i zdrową wodę możemy znaleźć wyłącznie w butelkach, myślimy sobie przeglądając półki sklepowe uginające się pod ciężarem tychże produktów. Okazuje się, że tak nie jest jak już wcześniej pisałem w artykule „jesteśmy nabijani w butelkę’. Otóż raport Głównego Urzędu Statystycznego stwierdza - „W Polsce nie stwierdza się wód głębinowych wolnych od zanieczyszczeń, o składzie zbliżonym do naturalnego”. Cóż to stwierdzenie oznacza dla normalnego „zjadacza chleba”? Otóż ekspansja zanieczyszczeń powierzchniowych i lotnych jest tak intensywna, iż naturalne warstwy ziemi przestają pełnić funkcje filtracyjną. Ciecz płynąca w rzekach coraz częściej nie może służyć nawet do celów przemysłowych. Dzieje się tak, dlatego że Łódź, Gdańsk, Wrocław, Toruń czy lewobrzeżna Warszawa wciąż nie mają oczyszczalni ścieków. Spośród 860 polskich miast oczyszczalni nie posiada jedna trzecia. W 125 miastach działają wyłącznie oczyszczalnie mechaniczne, przestarzałe i nie gwarantujące dostatecznego stopnia oczyszczania. Z powodu braku oczyszczalni w stolicy każdego dnia do Wisły wpływa ponad pół miliona metrów sześciennych nieczystości. Czyżby nikomu nie zależało na tym, aby pić czystą wodę?Dlatego też przypominam - człowiek składa się w 80% z wody, dlatego niebagatelne znaczenie dla naszego organizmu jest jej mózgu wody znajduje się 75% - serce 75% - płuca 86% - wątroba 86% - nerki 83% - mięśnie 75% - krew 83%. Truizmem jest stwierdzenie, że woda jest człowiekowi niezbędna do życia. Dobowe zapotrzebowanie dla ludzkiego organizmu wynosi 2,5-3 litry. W okresach letnich spożycie wzrasta a także w trakcie choroby potrzebujemy jej więcej niż zwykle. Tymczasem żadne miejskie urządzenia uzdatniania wody nie są w stanie usunąć z niej wszystkich zanieczyszczeń. Według obowiązujących w całej Polsce wytycznych dla służb sanitarnych, mają one kontrolować stężenie 40 składników wody pitnej, które w ilości ponadnormatywnej mogą szkodzić zdrowiu. Kontrola jednak odbywa się według zaleceń, wynikających z przewidywanych zagrożeń, tak więc stwierdza się obecność zaledwie 13-15 składników. W państwach zachodnich normą jest badanie stężenia 200 składników zawartych w wodzie. Można by, zatem zadać pytanie a co u nas z resztą, czyli 160 składnikami. Związki chemiczne zawarte w wodzie odkładają się w organizmie zatruwając nas powoli, lecz systematycznie, ponieważ pijemy wciąż taką samą wodę, na co dzień. Oczywiście organizm ludzki ma możliwości wypłukania niepotrzebnego balastu, lecz do tego jest potrzebna czysta woda. Co gorsza, aby pozbyć się ohydnego zapachu i smaku w ostatnim procesie „uzdatniania wody” wodę się chloruje. Przecież to oczywiste, pomyśli ktoś przyzwyczajony już do tego faktu. Ależ oczywiście, spieszę z odpowiedzią, lecz chlor to trujący gaz, a ostatnio okazało się, że jest oskarżany o to, że może wywoływać Greenpeace ujawnił stosunkowo niedawno, że przypuszczalnie głównym winowajcą za zwiększenie się występowania raka piersi jest CHLOR. Badania wykazały, że kobiety zapadające na raka piersi mają w swoim tkankach więcej chloru niż osoby zdrowe. Badania na zwierzętach potwierdziły tą % - Międzynarodowej Agencji Chorób Nowotworowych 59 związków chloru organicznego zasługuje na miano sprawców raka. Chlor organiczny może również powodować genetyczne mutacje, łączyć się z enzymami, wpływać na system immunologiczny. Sypiemy chlor do wody, ponieważ jesteśmy na 50 miejscu pod względem czystości wód powierzchniowych. Czy jeszcze ktoś pamięta taki oto fakt, że łososie europejskie odbywały tarło w górnym biegu Wisły i Odry? A dzisiaj to obie rzeki posiadają trzeci stopień zanieczyszczenia w polskiej trójstopniowej rzek w Polsce według zanieczyszczeń fizyko-chemicznych: KLASA 1 - to woda czysta nadająca się do picia a także do wykorzystania przez przemysł spożywczy i farmaceutyczny. Okazuje się, że takich wód mamy w Polsce zaledwie 3%. KLASA 2 - to woda nadająca się do hodowli zwierząt gospodarczych oraz do potrzeb rekreacyjnych i jest jej około 20% KLASA 3 – to woda nadająca się tylko do zaopatrzenia zakładów przemysłowych z wyjątkiem przemysłu spożywczego i farmaceutycznego. Woda taka może być wykorzystywana do nawadniania terenów rolniczych i ogrodniczych i jest jej około 34%. Czy teraz jest jasne, dlaczego wodę się chloruje?Oczywiście posiadamy również tak zwane wody pozaklasowe (nadmiernie zanieczyszczone) i jest ich o zgrozo około 43%. Z roku na rok wody pozaklasowej jest więcej, ponieważ woda nie jest tylko zatruwana poprzez ścieki odprowadzane bezpośrednio do rzek, lecz również przez zatrucie atmosfery. Mało kto widzi w tym skalę zagrożenia. Dlatego też proponuję, aby sobie wyobrazić, że nasza kochana ZIEMIA wraz z atmosferą jest wielkim zamkniętym ekosystemem. Tak jakbyśmy znajdowali się w olbrzymim słoju z zakręconą pokrywką. Wody jest tyle, co przed milionami lat. Poddawana jest procesowi parowania i wraz z deszczem opada ona znów na ziemię. Tylko czasami w niektórych regionach jest jej mniej albo więcej, ale co najważniejsze nie ubyło jej ani kropli. Normalną rzeczą jest to, że przez te lata człowiek zanieczyszczając naszą naturę (atmosferę) zmienił jej skład chemiczny przyczyniając się w ten sposób do zatrucia rzek, jezior a także i gleby. Gdy poddano badaniom deszczówkę pochodzącą z okolic większej fabryki zawartość związków rozpuszczonych w wodzie przekroczył 500mg/l. Dla porównania w strumieniu górskim woda po przebadaniu posiada 20-40 mg/l związków rozpuszczonych w wodzie na litr. Po dotarciu do Wrocławia jest już ich 450 mg/l. Cieknąca kranówa w Warszawie posiada ich 380 mg/l, a norma opracowana przez WHO określa dopuszczalną ilości związków w wodzie na 100 mg/l. I cóż takiego wymyślił nasz pomysłowy rząd. Podniósł normę do 800 mg/l, dzięki czemu woda w Wiśle nadaje się do spożycia i jak sami widzimy długo jeszcze będzie ciekła z naszych kranów. Gdy proces zatruwania rzek nie zostanie powstrzymany to dorówna swoją zawartością (związków rozpuszczonych w wodzie) w ujęciach wód uzdrowiskowych, które zawierają ich aż 1000 mg/l związków mineralnych. Z tym, że raczej nie o mineralne związki tu chodzi, lecz raczej chemiczne, które zatruwają nasz organizm. Przecież już teraz to nie woda, lecz chemiczna zupa. Mimo to, gdy już uporamy się z zanieczyszczeniami i wodociągiem popłynie czysta zdrowa woda, to dotrze ona do naszych kranów w formie wołającej o pomstę do nieba. A wszystko przez to, że pod ziemią czyha następna bomba ekologiczna. Są nimi rury ołowiane i azbestowe zakopane przed laty i zapomniane jako wstydliwy temat. W takich miastach jak Warszawa istnieją kilometry takich rur. Są one nie tylko w stolicy, ale i innych mniejszych lub większych miastach. Co z nimi będzie? Czy zostaną wykopane i zastąpione innymi? Okazuje się, że nie ma możliwości, aby je wymienić. Po pierwsze jest to nieopłacalne, a po drugie obecnie niemożliwe. O szkodliwości azbestu nie ma co pisać, ponieważ literatury dostępnej w Internecie jest naprawdę sporo. W takim razie, jakie to rury zastosować, ponieważ jak się ostatnio dowiadujemy z prasy tak popularne obecnie rury PCW również stwarzają zagrożenie. A wszystko przez to, że woda jest bardzo dobrym rozpuszczalnikiem, dlatego też wypłukuje chlorek winylu, który w nich się znajduje. W Stanach Zjednoczonych dopuszczalne stężenie chlorku winylu w wodzie pitnej używanej przez krótki okres czasu określono na poziomie 2,6 mg/l. Natomiast przy dłuższych okresach korzystania z takiej wody (czyli codziennym) poziom chlorku winylu nie powinien być wyższy niż 0,046 mg/l dla dorosłych i 0,013 mg/l dla dzieci. Co na to polskie normy – lepiej nie mówić a raczej nie (ang. PVC), polichlorek winylu jest polimerem termoplastycznym otrzymywanym z chlorku winylu, znajduje szerokie zastosowanie do produkcji folii, pojemników i szeregu innych produktów codziennego użytku. Zawartość chloru w PCW wynosi 42%. Gdy jeszcze przeczytamy o tym, że chlor w postaci lotnej, czyli gazu jest również sprawcą powstawania dziur ozonowych można by pomyśleć, że jest to nasze cywilizacyjne przekleństwo. Oczywiście nie jedyne, a tylko jedno z wielu, jakie zafundował sobie człowiek. Innym, równie istotnym problemem, jest stopień twardości wody, który zależy głównie od obecności jonów wapna i magnezu, w mniejszym stopniu żelaza, baru i magnezu. Stopień twardości wody określana jest na podstawie ilości CaCO3 w miligramach na litr. I tak woda miękka posiada poniżej 100 mg CaCO3 /l. Woda twarda - 100-300 mg/l a bardzo twarda: 300-500 mg CaCO3/l. O tym, czy mamy do czynienia z wodą miękką lub twardą przekonać się możemy sami, gdy obejrzymy tak popularny w naszych domach czajnik elektryczny, a o pralkach już nie wspomnę. Problem jest jeszcze większy, gdy weźmiemy pod uwagę wodę butelkowaną. Niejednokrotnie to, co znajduje się na etykiecie (związki mineralne) aby zachęcić nas konsumentów do jej zakupu nie jest potrzebne dla naszego organizmu, a jedynie stanowić może niepotrzebny balast, tak jak w wodzie cieknącej z kranu. Tak czy siak jesteśmy nabijani w butelkę. Chciałem dopisać pointę, ale jakoś nie mogę. Być może ktoś z was wpisując komentarz tego zespołu Antylicho Mirosław Mazurźródlo: Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Jakość wody pitnej jest problemem ogólnoświatowym i ma największy wpływ na zdrowie człowieka. Korzystanie z zanieczyszczonej wody pitnej wiąże się z wysokim procentem występowania chorób. Dlatego podstawowym warunkiem ochrony zdrowia jest zapewnienie obywatelom odpowiedniej ilości wody pitnej, która jest bezpieczna. Oczyszczanie wody pitnej Postępy w oczyszczaniu wody znacznie poprawiły jakość, a także bezpieczeństwo wody. Jednakże jakość wody pitnej może pogarszać się przez drobnoustroje i toksyczne chemikalia podczas transportu, przechowywania i przenoszenia przed dotarciem do konsumenta. Dlatego tak duże znaczenie ma zastosowanie odpowiednich systemów filtrujących oraz pobieranie wody ze sprawdzonego źródła. Systemy dystrybucji, linie usług i domowe dystrybutory wody mają duży wpływ na jakość wody pitnej. Warunki panujące w urządzeniach wpływających na proliferację bakteryjną obejmują wysoki stosunek powierzchni do objętości, brak lub bardzo niski poziom pozostawania chloru i względnie długi okres stagnacji. Dystrybutory wody należą do coraz popularniejszych sposobów na dostarczanie wody pitnej. Dystrybutory wody pitnej Dystrybutory są urządzeniami do użytku prywatnego i publicznego. Są powszechnie stosowane w miejscach publicznych i różnych miejscach pracy. Struktura dystrybutora wody może mieć szczególny wpływ na jakość wody pitnej, zapewniają jednocześnie, że uzyskiwana ciecz jest uzdatniona. Przeprowadzono wiele badań nad jakością bakteriologiczną wody pochodzącej z dystrybutorów. Znaczna część próbek pobranych z dystrybutora była zanieczyszczona znacznie mniej, niż woda z kranu Biorąc pod uwagę znaczenie bezpieczeństwa wody pitnej i identyfikację potencjalnych źródeł zanieczyszczeń mikrobiologicznych i chemicznych, przeprowadzono również badanie w celu oceny jakości mikrobiologicznej i fizykochemicznej wody z dystrybutorów Czystość wody z dystrybutora Zbadano różne czynniki fizykochemiczne, które mogą wpływać na jakość mikrobiologiczną wody z dystrybutora. Ponieważ jakość bakteriologiczna wody pitnej jest w dużym stopniu uzależniona od napotkanych gatunków bakterii; zidentyfikowano w ten sposób również dominujące drobnoustroje. Nic nie wskazuje na pogorszenie jakości mikrobiologicznej wody trafiającej do dystrybutorów. Wyniki podkreślają jednak znaczenie okresowej procedury dezynfekcji i systemu monitorowania dystrybutorów wody w celu utrzymania poziomu kontroli zakażeń mikrobiologicznych. Artykuł powstał we współpracy z firmą Yazamco
Myślisz, że masz miękką wodę w swoim domu? Nie każdy wie, że warstwa osadu, który powstaje na bateriach, w umywalce lub w wannie może być objawem twardej wody, która może doprowadzić do awarii urządzeń AGD w naszym domu. Po przeczytaniu takich informacji stwierdzić można że problem twardej wody w naszych domach to nic nadzwyczajnego. Wiele ludzi narzeka na osad widoczny na bateriach, umywalkach, w wannach. Ciągłe powstawanie osadu jest powodem częstego stosowania środków chemicznych i marnowania czasu na polerowanie baterii zlewowych. Mimo energii włożonej w doczyszczanie akcesoriów łazienkowych - efekt błyszczących wylewek widać co najwyżej kilka godzin. Natarczywy osad wraca. Jak inaczej objawia się twarda woda? Zakamieniony czajnik, mdły smak kawy i herbaty, białe drobinki na spodzie naczyń, awarie zmywarek, pralek, ekspresów do kawy. To nie koniec. Problem twardej wody ma wpływ na wszystkie produkty AGD. Aspekt zdrowotny twardej wody jest jeszcze bardziej niepokojący. O ile odpowiednia zawartość wapnia i magnezu nam nie szkodzi (nawet jest pożyteczna), to bardzo twarda woda może powodować u nas powstawanie kamienicy moczowej. Dodatkowo, twarda woda negatywnie wpływa na naszą cerę i włosy. Skóra po takiej wodzie łuszczy się, a włosy są słabo odżywione (mimo używania przeróżnych kosmetyków). Ludzie z problemami trądzikowymi są zmuszeni do mycia twarzy wodą źródlaną/mineralną, by uniknąć podrażnienia. Rozwiązaniem problemu z twardą wodą może być założenie filtra na cały dom. Na rynku pojawiły się zmiękczacze, które kompleksowo eliminują problem osadu na armaturze. Wysokiej jakości zmiękczacze są niezwykle proste w użyciu, ponieważ eksploatacja tych filtrów do wody polega jedynie na wymianie złoża po ukończonym okresie jego przydatności. Zanim wybierzemy zmiękczacz powinniśmy się spokojnie zastanowić, ponieważ jest to zakup na lata (profesjonalne filtry do wody nie wymagają żadnych napraw i ponoszenia dodatkowych kosztów).
Czy można pić wodę destylowaną? Zdjęcie: iStock Opublikowano: 19:09Aktualizacja: 19:14 Woda alkaliczna (woda zasadowa, jonizowana) od wody kranowej, źródlanej czy mineralnej różni się tym, że ma wyższe pH. Dlatego picie jej daje więcej korzyści dla zdrowia. Jednak opinie na jej temat są podzielone. Dlaczego woda alkaliczna jest zdrowa i jakie są przeciwwskazania, jeśli chodzi o jej picie? Woda alkaliczna – co to jest?Woda alkaliczna – gdzie kupić? Ile kosztuje?Przepis na wodę alkalicznąWoda alkaliczna – właściwościWoda alkaliczna: opiniePicie wody alkalicznej a leczenie rakaWody alkaliczne: przeciwwskazania Woda alkaliczna to woda zasadowa, która ma wysokie pH (od 7 do 14), kwasowa – niskie (od 0 do 7). Dla porównania woda, którą masz w kranie (ale ta butelkowana również) ma neutralne pH, czyli 7. Decyduje o tym koncentracja dodatnich jonów wodorowych albo ujemnych jonów wodorotlenkowych. Skala pH natomiast przedstawia bilans pomiędzy dodatnimi jonami wodorowymi i jonami ujemnymi. Nie będziemy jednak zamęczać cię chemią, tylko przejdziemy do konkretów. Według naukowców zbyt kwaśne środowisko w organizmie stwarza idealne warunki do rozwoju chorób. Co może je spowodować? Siedzący tryb życia, stres i nadmiar toksyn we wdychanym powietrzu. Wpływa na to także nieodpowiednia dieta, czyli przetworzona żywność, jadłospis bogaty w mięso, a ubogi w warzywa. Remedium na ten stan może być woda alkaliczna, która wspomaga organizm, odpowiadając za utrzymanie prawidłowego bilansu kwasowo-zasadowego. Jednak warto wiedzieć, że korzyści z picia tej wody nie będą rosły wraz z jej wyższym pH. Jeśli jest ono za wysokie, woda nabierze gorzkiego smaku i niekoniecznie będzie służyć zdrowiu, ponieważ może szkodzić przełykowi. Niszczy też sprzęty kuchenne. Woda alkaliczna – gdzie kupić? Ile kosztuje? Woda alkaliczna jest znana od dawna w Japonii, Tajwanie i Korei, gdzie jest wykorzystywana w celach leczniczych. Woda o wysokim pH od niedawna zaczęła wzbudzać zainteresowanie wśród fanów zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. Woda zasadowa pozyskiwana jest ze specjalnych źródeł, które znajdują się także w Polsce, np. na Podkarpaciu. Możesz ją kupić w niektórych supermarketach, w sklepach ekologicznych oraz internetowych. Cena wody alkalicznej jest bardzo zróżnicowana. W sprzedaży można znaleźć wodę zasadową za ok. 9 zł za 1,5 litra a nawet za ok. 170 zł za 240 ml. Przepis na wodę alkaliczną Jeśli chcesz, możesz ją też uzyskać w domu. Potrzebny ci będzie do tego jonizator, w którym odbywa się elektroliza. Cena takiego sprzętu waha się od 300 zł do 2 tys. zł. Drugi, znacznie prostszy i tańszy sposób, to dodanie do wody z kranu albo tej z butelki, łyżki soli himalajskiej i cytryny pokrojonej w plastry. Po 24 godzinach taka woda będzie już alkaliczna. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Odporność, Good Aging, Energia, Trawienie, Beauty Wimin Zestaw z lepszym metabolizmem, 30 saszetek 139,00 zł Trawienie WIMIN Lepszy metabolizm, 30 kaps. 79,00 zł Trawienie, Verdin Verdin Fix, Kompozycja 6 ziół z zieloną herbatą, 2 x 20 saszetek 15,90 zł Woda alkaliczna – właściwości 1. Zdrowsze kości Według badań opublikowanych w czasopiśmie „Bone” woda alkaliczna zmniejsza resorpcję kości, czyli powolne wchłanianie składników mineralnych prowadzące do ich zaniku. W zdrowym organizmie jest to naturalny proces i odpowiada za odnowę tkanki kostnej. Jednak kiedy jest on wzmożony, dochodzi do osteoporozy. Naukowcy zauważyli, że wody mineralne alkaliczne bogate w wapń i wodorowęglany skuteczniej zmniejszają resorpcję niż zwykłe wody mineralne z dużą ilością wapnia. Trzeba jednak wykonać więcej badań, by potwierdzić, że poprawa gęstości kości za pomocą wody alkalicznej jest długotrwała. 2. Pomocna przy zakwasach Woda jonizowana zwiększa wytrzymałość na wysiłek i przyspiesza regenerację – pokazały badania przeprowadzone na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Po pierwsze, nawadnia lepiej niż woda mineralna. Po drugie, w przypadku krótkiego intensywnego wysiłku przyspiesza tempo utylizacji mleczanów odpowiedzialnych za zakwasy. W „Journal of the International Society of Sports Nutrition” opublikowano też badania, według których elektrolitowa woda o wysokim pH redukuje lepkość krwi po aktywności fizycznej (sprawdzono to na 100 osobach). Pomaga to zmniejszyć napięcie w układzie krążeniowym wynikające z odwodnienia organizmu. 3. Zmniejsza ciśnienie krwi Naukowcy z Szanghaju odkryli, że picie alkalicznej wody już przez trzy miesiące może obniżyć wysoki poziom cukru i cholesterolu we krwi. Podobnie działa na wysokie ciśnienie krwi, reguluje je, usuwając płytki miażdżycowe. 4. Chroni przed wolnymi rodnikami By wytłumaczyć dlaczego, najpierw trzeba wiedzieć, czym są wolne rodniki. Są to uszkodzone atomy, pozbawione jednego elektronu. By uzupełnić ten brak, atakują prawidłowe atomy. Proces ten nazywany jest stresem oksydacyjnym, a neutralizują go przeciwutleniacze. Takie właściwości ma właśnie woda alkaliczna. Zawdzięcza to ujemnemu potencjałowi redoks, czyli zdolności oddawania elektronów. Im jest on bardziej ujemny, tym woda ma większe własności redukujące, co oznacza, że daje więcej korzyści dla zdrowia. 5. Dobra na zgagę Zgaga to objaw tzw. refluksu kwasowego. Problem ten pojawia się, kiedy treść żołądkowa, czyli soki trawienne, cofa się do przełyku. Pojawia się wtedy uczucie pieczenia i bólu w klatce piersiowej. Jeśli sytuacja ta ciągnie się przez dłuższy czas, może się to skończyć refluksem żołądkowym, który bywa odpowiedzialny za nowotwory przełyku. Badania opublikowane w „Annuals of Otology, Rhinology & Laryngology” pokazały, że potencjał tkwi właśnie w wodzie jonizowanej. To znaczy, że może pomagać na refluks. Dlaczego? Ta o pH zatrzymuje enzym odpowiedzialny za tę przypadłość. Woda alkaliczna: opinie Mimo licznych zalet, które ma woda zasadowa, opinie na jej temat są podzielone. Jej przeciwnicy podkreślają, że zwiększa ona szanse na infekcje pokarmowe, a także problemy z trawieniem pokarmu. To prawda. Dlatego szczególnie przy stosowaniu wody alkalicznejpowinny uważać osoby stosujące przewlekle preparaty zawierają inhibitor pompy protonowej – np. omeprazol, które zwiększają pH żołądka. Przyjmowane są one w schorzeniach, takich jak refluks czy kamica moczanowa. Podstawą leczenia przy nich powinna być zmiana diety, woda alkaliczna moze spowodować zaostrzenie choroby. Picie wody alkalicznej a leczenie raka Mimo że przypisuje się wodzie alkalicznej takie działanie, nie ma dowodzących tego badań. W czasopiśmie „BMJ Open” opublikowano efekt pracy zespołu, który przeanalizował tysiące badań i nie znalazł takich, które by potwierdziły taką zależność. Autorzy tej analizy dodali, że: „Chorzy na raka powinni wiedzieć, iż informacja o przeciwnowotworowym działaniu wody alkalicznej jest niestety tylko chwytem marketingowym”. Ma ona co prawda działanie antyoksydacyjne, dlatego może być stosowana w celach profilaktycznych. Tylko jedne badania wykazały, że dieta zasadowa, ale nie alkaliczna woda, może pomóc lepiej znieść chemioterapię. Wody alkaliczne: przeciwwskazania Woda zasadowa, szczególnie wysokozmineralizowana, która po długim czasie regularnego stosowania może sprzyjać powstawaniu kamieni w układzie moczowym, nie jest zalecana osobom, które: mają zaburzenia pracy nerek i choroby nerek; prawidłowo się odżywiają, dostarczając organizmowi wszystkich potrzebnych witamin, minerałów i składników odżywczych; dobrze się nawadniają i dbają o aktywność fizyczną. Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Katarzyna Madziar Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
Może to kolejna rzecz do picia na moim blogu ale uważam że akurat na te produkty należy zwrócić baczną uwagę gdyż w najczęściej w nich są ukryte szkodliwe związki. Może już nie ma dużych upałów i wody pijemy coraz mniej ale temat będzie aktualny również za rok więc warto się przyjrzeć. Postanowiłem obadać wody smakowe jako te które u wielu zastąpiły zwykłą wodę mineralną. Do sprawdzenia trafił napój niegazowany POLARIS o smaku cytrynowym na bazie naturalnej wody mineralnej z Biedronki. Jej skład wygląda następująco: naturalna woda mineralna, cukier, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, naturalny aromat cytrynowy,substancja konserwująca: benzoesan sodu, substancje słodzące: aspartam, acesulfam K. E 211 - benzoesan sodu - organiczny związek chemiczny stosowany jako środek konserwujący żywność, przetwory owocowe i warzywne, konserwy, napoje gazowane czy margaryny. Główne zarzuty dotyczące benzoesanu sodu to drażniące działanie na śluzówkę żołądka (dlatego muszą na niego uważać osoby chorujące na wrzody żołądka). Ponadto w połączeniu z witaminą C (E 300) może przekształcać się w rakotwórczy benzen(napoje gazowane). Jest również podejrzewany o niszczenie mitochondriów komórek co może powodować ich degenerację i być przyczyną choroby Parkinsona czy marskości wątroby. Jest pozwiązywany z wieloma chorobami pojawiającymi się w późniejszym wieku. E951 - aspartam - potencjalne ZAGROŻENIE, zapraszam do przeczytania mojego artykułu o aspratamie (LINK) E 950 - acesulfam K -syntetyczny słodzik, dopuszczalna dzienna dawka to 15 mg na kg masy ciała, co najważniejsze jest uważany za nieszkodliwy ale niektórzy naukowcy twierdzą, że testy bezpieczeństwa nie były prawidłowo przeprowadzone i konieczne jest dalsze badanie. Znalazłem informację że spożywany w nadmiernych ilościach może prowadzić do białaczki, chorób układu nerwowego, raka płuc czy raka piersi !!!! Jak widać powyżej nie taka woda mineralna zdrowa jak nam się wydaje - oczywiście smakowa woda mineralna. Zamiast faszerować się przedstawionymi powyżej substancjami już lepiej wrócić do zwykłej wody mineralnej. Jeżeli już musimy mieć smakową to lepiej kupmy zwykłą wodę i wciśnijmy do niej cytrynę. Szkoda zdrowia na picie i trawienie tych sztuczności. Ze względu na niebezpiecznie składniki napój POLARIS o smaku cytrynowym otrzymuje od mnie oznaczenie: ZAGROŻENIE dla zdrowia. Ze względu że POLARIS to jedna z tańszych wód smakowych na rynku, niedługo opublikuję dla porównania coś z wyższej półki i przekonamy się czy kupując droższą wodę nie płacimy więcej tylko za samą markę a dodatki dostaniemy gratis.
czy woda polaris jest zdrowa